Ok, skasowałam, a teraz żałuję, że skasowałam, bo zdjęcia były fajne i nie do odtworzenia...ok, dość płakania nad rozlanym mlekiem - idzie nowe, lepsze! :)
Póki co inspiracje są co krok, choć, jak widać, rzadko która przeżyje jako wpis :) no ale to się zmieni!
Zmieni się też czcionka i kolory, ale to muszę jeszcze obmyślić, bo zmienić chyba potrafię... ;) choć...kto wie! samodzielna BABA, niespełna 4 lata żyjąca mniej lub bardziej sama, ale przyznaję, że te komputerowe czeluście bywają wyzwaniem! Wolę starodawne notesy....i nie, nie jestem hipsterką.... ;)
a Lola? kto wie..., choć nie widać tego po fryzurze, ale wąsy ma ;)
Pozdrawiam też wszystkich czytających, czyli na razie tylko takiego jednego Krakusa, gdy go zmuszę, ale i to się może zmieni ;)
A wpis ten pragnę okrasić starym, dobrym bośniackim powiedzeniem: AKO BOG DA! czyli: jeśli Bóg pozwoli :), ale ten zwrot oraz częstotliwość z jaką jest zasługują na osobny wpis :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz